Antoni Grzelka

Wesprzyj

Chłoniak Burkitta

Antoś Grzelka ma 5 lat i jest radosnym, pełnym wdzięczności i miłości, zawsze uśmiechniętym chłopcem.

We wrześniu 2021 roku złamał z przemieszczeniem dwie kości prawej rączki. Myśleliśmy, że to koniec świata. To była prawa rączka, a Antoś jest praworęczny. Dzieci w jego przedszkolnej grupie uczyły się akurat podpisywać swoje prace, a Antoś miał zostać w domu z niesprawną na 6 tygodni rączką.

 

Kiedy po tygodniu od tego zdarzenia nasz synek zaczął skarżyć się na ból brzuszka i przez całą noc męczyły go wymioty (wymiotował ponad 20 razy) udaliśmy się do naszego skierniewickiego lekarza pediatry. Po tej wizycie trafiliśmy na oddział chirurgii dziecięcej w „Matce Polce” z podejrzeniem zapalenia wyrostka robaczkowego. USG wykazało, że to nie wyrostek, a wgłobienie jelita. Prościej mówiąc, coś spowodowało, że Antka cienkie jelito wsunęło się w grube i spowodowało niedrożność. 23 września, po pięciu dniach diagnozowania, przepełnionych badaniami, strachem i niepokojem o zdrowie a nawet życie naszego Wojownika, radiolog zauważyła na ekranie polip w jelicie. Już godzinę później Antoś leżał na stole operacyjnym, gdzie wycięto mu ten „polip”. Po trzech trudnych dniach od operacji Antoś zaczął wracać do siebie. Czuł się co raz lepiej, wrócił mu apetyt. Odetchnęliśmy z ulgą…. Do czasu…. Ponieważ 5 października zadzwoniła pani doktor, lekarz prowadzący Antosia podczas pobytu w szpitalu. Do końca życia nie zapomnę jej słów: „Proszę jak najszybciej przyjechać, bo nie jest za ciekawie.” Godzinę później usłyszeliśmy wyniki badań histopatologicznych: „chłoniak Burkitta nieziarniczy rozlany”.

Kolejnego dnia przywitał nas VII oddział onkologiczno-hematologiczny szpitala na Spornej w Łodzi. Guz wycięty został w całości, ale niestety dał o sobie znać w otrzewnej i wątrobie. Szybko została włączona chemioterapia. Lekarz wyjaśnił: agresywny typ – należy szybko i agresywnie działać. Cały personel medyczny: lekarze i pielęgniarki oraz psychologowie odwiedzający nas w trakcie leczenia są naszym ogromnym wsparciem. Nie wyobrażamy sobie tego, żeby przez to wszystko przechodzić samemu.

 


Choroba nowotworowa dziecka, nie ważne jaki rodzaj, jakie stadium, jest ogromnym obciążeniem psychicznym rodziny, ale niestety również finansowym. W Polsce jest jak jest. Niekiedy leki na śmiertelne choroby nie są refundowane, gdyby nie fundacje, wielu rodziców straciłoby nadzieję. Dla nas pomoc fundacji będzie dużym odciążeniem finansowania kosztów dojazdu. Nie kończy się na leczeniu na oddziale. Musimy stawiać się w szpitalu średnio co 3 dni celem kontroli morfologii i płukania drogi centralnej oraz zmiany opatrunku. Ponad to, są niektóre preparaty pomocnicze, które widzimy, że dają dobry rezultat przy powikłaniach chemioterapii, a niestety nie kosztują mało. Np. Nutridrinki,  które dają poprawę morfologii, czy Caphosol – preparat do płukania jamy ustnej, niwelujący „oparzenia” spowodowane lekami cytostatycznymi.

 

Od października przebywamy niemalże w ścisłej izolacji domowej, starsza siostra Antosia nie chodziła z tego powodu do szkoły. Wszystko po to, by nie narażać brata na jakiekolwiek infekcje. Był to czas kiedy dzieci mogły się sobą cieszyć. Największa ich radość to wspólne układanie klocków Lego oraz gry w planszówki. Zabawom nie ma wtedy końca. Laurka bardzo przeżywa wyjazdy Antosia do szpitala, martwi się, ale też, choć sama ma tylko 7 lat to bardzo wierzy w to, że Antoś wyzdrowieje. My – rodzice, choć bywają chwile załamania, również się nie poddajemy i staramy się nie dopuszczać złych myśli, a nie jest to łatwe.



Wraz z Nowym Rokiem dostaliśmy dobrą wiadomość, że Antoś jest w remisji. Musi jednak dokończyć chemioterapię i przejść przez związane z nią powikłania.  Mamy jednak nadzieję, że nasze życie wróci w tym roku do normalności i Antoś będzie mógł zobaczyć się w końcu z rodziną, za którą bardzo tęskni, pójść do przedszkola, do swoich Króliczków, spotkać się ze swoim najlepszym przyjacielem Filipkiem i jak sam mówi „pójść na każdy basen jak tylko wyjmą mi dróżkę”.

 


* List napisany przez mamę Antosia.

Możesz zrobić imienny przelew internetowy na rzecz Antosia, kierując wpłatę z dopiskiem: Grzelka Antoni na konto PKO BP nr 33 1440 1231 0000 0000 0184 1262.

 

Możesz przekazać darowiznę na rzecz Antosia teraz, klikając przycisk: WESPRZYJ >



Program e-pity Copyright 2020-2021 e-file sp. z o.o. sp. k.